wtorek, 26 sierpnia 2014

Nowy wygląd bloga

Ostatnio chciałam coś zmienić na blogu i usunęłam cały szablon, blog był dosłownie pusty.Niestety, ale sama ani nie miałam weny, a już na pewno zdolności do stworzenia nowego więc poprosiłam Kasie żeby zrobiła mi cały szablon. Podoba się?
Inne dzieła Kasi możecie zobaczyć na jej blogu http://www.juststayclassy.pl
Jeszcze nie wszystko jest gotowe, ale już idzie wszystko w dobrym kierunku. Jeszcze drobne poprawki z mojej strony i koniec kombinowania:)
Czytaj dalej »

sobota, 23 sierpnia 2014

Paese - liquid deepliner czyli mój hit

___________________________________
Ile z nas dałoby wiele aby odnaleźć liner idealny. Mocno napigmentowany, który się nie marze i do tego jeszcze łatwo nakłada.... Marzenie. Jednak w jego spełnieniu może Wam pomóc deepliner Paese. 

Jestem w pracy 12 godzin i nie ma mowy o poprawianiu makijażu, gdyż nie ma na to czasu. Fajnie też mieć pewność, że nigdzie się nie rozmazałaś... Za ten kosmetyk zapłaciłam około 25 zł w sklepie Paese w Focusie Piotrkowskim jednak w sklepach internetowych można go kupić nawet za 15zł.

Czemu napisałam, ze to mój hit?
Gdyż używam linerów codziennie jednak ten jest stanowczo najlepszy! Rzeczywiście wytrzymuje w nienaruszonym stanie 12 godzin! Do tego ma on głęboką czerń co się w tym przypadku jakże ceni;) Jeśli chodzi o aplikacje to już gorzej. Od zawsze nakładam linery pędzelkiem do tego przeznaczonym więc nigdy nie ma dla mnie znaczenia jaką końcówkę ma kosmetyk, który kupiłam. Tutaj by też nie było ciężko tylko pędzelek od niego szybko twardnieje i nakładanie jest troszkę cięższe. Jednak nie ma problemu jeśli ktoś posługuje się końcówkami od linera.
Jeden minusik to kłopot ze zmyciem, bo skubany dobrze się trzyma;) 
Jeśli szukacie fajnego linera szczerze polecam:)

Macie swoje ulubione linery, które też możecie polecić?
Czytaj dalej »

wtorek, 5 sierpnia 2014

Utwardzacz diamentowy - Paese

Utwardzacz nadaje się na pozbawione blasku, łamiące się czy rozdwajające paznokcie. Ma za zadanie stworzyć mocną powłokę, która chroni paznokcie przed łamaniem, a kondycja paznokci ma się poprawić już po 4 tygodniach stosowania. 
Ja używam go od 6 tygodni i jestem szczerze zachwycona! Jeszcze nie miałam takiej odżywki (bo dla mnie to coś al'a odżywka), która by mi tak się spodobała, mi jak mi ale moim pazurkom. Po pomalowaniu paznokcie lekko się błyszczą, wyglądają na zdrowe i zadbane. Lakier trzyma się na nich około 7 dni i to jest coś! Jest nie do zdarcia! Często mam pomalowane paznokcie tylko nim, a czasem nakładam jeszcze lakier kolorowy. Można nałożyć ją też jako utrwalacz do kolorowego lakieru dzięki czemu będzie trzymał on się troszkę dłużej. Tak i tak się sprawdza. Paznokcie rzeczywiście są twardsze i nie ma mowy o rozdwajaniu. Cena to 15,9 więc jak najbardziej przystępna. Zapewne zostanę przy tym utwardzaczu troszkę dłużej.


.Niedługo pojawi się też recenzja innej odżywki do paznokci Paese, która też mi się spodobała, ale troszkę mniej.

Macie jakieś ulubione odżywki czy utwardzacze do paznokci?
Czytaj dalej »

środa, 30 lipca 2014

Szlachetny puder Synesis

________________________________
Po aplikacji pudru twarz jest piękna, wypoczęta ma wyrównaną pigmentacje skóry, jest świeża, niweluje zmęczenie i nadaje kolor. Idealny do klasycznego polskiego kolorytu skóry. W pudrze zastosowaliśmy tylko surowce pochodzenia naturalnego. Puder jest perfumowany - inspiracją zapachową są ciasteczka i biszkopty.
Puder, puszek oraz sitko wykonujemy ręcznie.

Puder jest zamknięty w specjalnym szkle nie przepuszczającym promieni słonecznych dzięki czemu utrzymuje świeżość.

To pierwszy i jedyny taki puder w europie witamina B to dobra muza ludzkiego organizmu współdziała i wspiera wszelkie procesy zarządzania poziomem śluzu ludzkiego organizmu, bierze udział w procesach utleniania i redukcji. współdziała z prawidłowym funkcjonowaniem. Skóra uczestniczy w przemianach aminokwasów i lipidów.  To dobroc natury w naszym organizmie dzięki witaminie B w pudrze Synesis twarz pozostaje wypoczęta bez przetłuszczania lub wysuszenia w naturalnej równowadze jej smarowania.
Wydajność wystarcza przy dziennym stosowaniu na minimum 6 miesięcy.
 witamina B, olej z hiszpańskich migdałów, mika, tlenek srebra, talk.

To tyle od producenta jeśli chodzi o mnie i o puder to stosuje się go prawie codziennie. Kosztuje całkiem dużo jednak chyba jest wart swojej ceny. Napisałam chyba gdyż nie jestem przekonana żeby ktoś bardziej wymagający niż ja podzielił moja opinie. Jest to najlepszy puder z jakim się spotkałam. Cena pudra jest wysoka bo kosztuje on ponad 200zł, jednak wystarcza na bardzo długo. Mam go już kilka miesięcy i mało co go ubylo, a nie załuje go sobie:)

Jak pisze producent puder pasuje do klasycznego polskiego kolorytu skóry.  W opakowaniu wydaje się być całkiem jasny a ja mam karnacja troszeczkę ciemniejszą tym bardziej że są wakacje i jestem opalona jednak puder dopasuje się w stu procentach i tu dla niego ogromny plus.
Jeśli chodzi o zapach to jest naprawdę świetny lekko słodki rzeczywiście biszkoptowy idealny dla kobiet.

Puder idealnie stapia się ze skórą - kolejny duży plus. Jeśli chodzi o używanie latem niestety nie jestem zadowolona, mam cerę mieszaną i po bardzo krótkim czasie zaczyna ona się świeci więc w ogóle Nie daje on sobie rady. Nie ma mowy zeby utrzymał się na skórze cały dzień bez poprawek. Jednak jest on bardzo dobrym przyjacielem w dni chłodniejsze bo tak spisuje się dużo lepiej.

Moja przygoda z marką zaczęła się jakiś czas temu dzięki współpracy, gdzie otrzymałam próbkę kosmetyku. Zachwyciłam się pudrem wiec go kupiłam. Teraz po bliższym poznaniu napewno nie nazwę go idealnym bo nie o to chodzi żebym musiała co chwile poprawiać makijaż płacąc za puder spore pieniądze. Czytałam wasze opinie i większość jest przychylna (właściwie podobnie jak moja). Moim zdaniem nadaje się do każdego typu skóry i będzie radził sobie świetnie ale nie ma szans z cera tłusta. Póki nie skusze się na coś innego zostane przy nim, bo może i wymaga poprawek, ale współgra on ze skórą, która wygląda świetnie.
Ogólnie jestem na tak, napewno warto go przetestowac, bo może on okazac się Twoim numerem jeden
Czytaj dalej »

niedziela, 27 lipca 2014

Ładna opalenizna? Soraya, przyspieszacz

Hej dziewczynki!
Już tak dawno mnie tu nie było... Praca, wakacje i brak czasu. Jednak wracam i zabieram się do pisania. Dziękuje Wam za maile, komentarze i zapytania na fb kiedy znów zacznę pisać. To bardzo miłe bo wiem, że ktoś naprawdę lubi czytać mojego bloga;)
U mnie nic nowego ciągle kosmetyki zaprzątają mi głowę:)

Z racji, że są wakacje przedstawię Wam kosmetyk, którzy podbił ostatnio moje serce. Nie lubię zbyt długo przebywać na słońcu, poza tym to niezdrowe, ale są wakacje, a opalić troszkę się trzeba. Nigdy specjalnie nie wierzyłam w przyspieszacze do opalania, ale kiedy wyjechałam z koleżanką i ona miała taki specyfik i wróciła brązową, a ja prawie tak samo blada, byłam w szoku| tym bardziej, że to ja mam skłonności do ładnego kolorytu skóry, a ona ma raczej jasną karnację i ciężko się opala.


Postanowiłam kupić coś podobnego! kiedy wyjechałam ponownie wróciłam ładnie opalona i było widać, że spędziłam troszkę czasu na słońcu, a podkreślę, że byłam na słońcu dużo mniej niż na pierwszym wjeździe. Tym magicznym specyfikiem jest przyspieszacz do opalania z kompleksem ujędrniającym Soraya.
Jeśli chodzi o ujędrnienie to trudno coś dostrzec, bo rzadko się tym kosmetykiem smarujemy.
Jednak jeśli macie ochotę troszkę szybciej nabrać koloru to polecam:)

Kosmetyk nie zawiera filtrów UV więc trzeba nabyć coś jeszcze aby chronić skórę. 


Ostatnio mimo mojej nieobecności na bloga sporo Was wchodzi, dziewczyny mamy wakacje! Smarujemy się i opalamy, a nie siedzimy przed komputerem i szukamy rezultatów ćwiczeń z Ewą Chodakowską w miesiąc i to najlepiej bez diety, bo na wakacje w tym roku niewiele już to pomoże, chyba, że na przyszłe:)
Czytaj dalej »