Temat, który każda z nas przerabiala i do którego ja dopowiem kilka słów.
Kit - bloker Ziaja
Ile ja się naczytałam zachwytów nad tym gówn.m to się w głowie nie mieści, a ja żałuję wydanej na niego każdej złotówki mimo, że pewnie kosztował około 10zl.
Nie pomagał mi nic. W sumie to jakbym nie miała antyperspirantu. Jedyny jego plus to, że kiedy się spocilam to pachniało nie potem, a nim łał!
Generalnie pierwszy i ostatni raz ze mną.
Hit - Rexona Aloe vera
I z nim się polubiła. Rexona już nie jedna przypadła w me gusta i ta również. O czym tu więcej pisać - musicie spróbować. Daje mega ochronę na cały dzień w pracy i póki co nie rozstane się z nim za szybko. Nie wysusza skóry pod pachami, pięknie pachnie i robi to co ma robić czyli chroni nas przed poceniem się.
Mój hit polecam
Ja jestem bardzo rozczarowana blokerem, naprawdę żywiłam duże nadzieje co do niego, bo mam spory problem z poceniem. Już lepiej mi się sprawdziły jakieś tańsze. Ale np. moja mama chwali go sobie.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak i ja po komentarzach jakie czytałam na jego temat! I też się zawiodłam
Usuńja blokera ziaji uwielbiam, dla mnie zdecydowanie hit
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie było odwrotnie, ale cieszę się ze u ciebie tak się sprawdza
Usuń